Imieniny: Blazeja, Saturnina

Wydarzenia: Święto Straży Ochrony Kolei

Pod oknem

arcybiskup jędraszewski w łagiewnikach fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

- Nasze czuwanie dzisiaj musi przybierać kształt wielkiej modlitwy za kapłanów i wszystkie osoby konsekrowane, aby byli wierni, aby nie dali się stłamsić, aby bronili świętej sprawy – zbawienia zwłaszcza tych osób, którzy ich duszpasterskiej pieczy zostali powierzeni – mówił abp Marek Jędraszewski podczas IX Pielgrzymki Żywego Różańca do Bazyliki Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.

 

Na początku Eucharystii pielgrzymów przywitał kustosz sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach ks. prał. Franciszek Ślusarczyk.

W homilii metropolita krakowski mówił, że modlitwa na różańcu powoduje wewnętrzny pokój i radość, ponieważ właśnie wtedy realizują się w naszym życiu dwa pierwsze wezwania Apelu Jasnogórskiego: „Jestem” w Chrystusie razem z Jego Matką i otwieram się na Jego nauczanie i znaki. „Pamiętam” i rozważam wielkie dzieje zbawienia i odwiecznej miłości Boga, w które zostałem włączony. Arcybiskup mocno podkreślił, że modlitwa różańcowa domaga się realizacji także trzeciego wezwania „Czuwam”. – Czuwam z Matką Najświętszą w Chrystusie po to, by nie ulec temu wszystkiemu, co chce z nami uczynić zły duch. Jest to czuwanie modlitewne, by zachować, więcej jeszcze, by pomnożyć w sobie skarb wiary, by pogłębić moc nadziei, by nasza codzienność coraz bardziej była przenikana miłością do Boga a także do drugiego człowieka.

Arcybiskup, odwołując się do dzisiejszego czytania, zwrócił uwagę, że mimo iż walka w niebie zakończyła się zwycięstwem Michała Archanioła z diabłem, to walka o nas na ziemi ciągle trwa – dlatego konieczne jest czuwanie. – To czuwanie potrzebne jest także dzisiaj wobec nowych królów złego ducha, który chce dotknąć Kościoła, który chce zohydzić w oczach społeczeństwa tych, których On – Chrystus powołał i wybrał na swoją służbę. Zdajemy sobie sprawę, jak to wszystko jest bolesne i trudne, zwłaszcza że próbuje się budować całą narrację w oparciu o – na szczęście – bardzo nieliczne przypadki i upadki osób duchownych. Ale na podstawie tego, co jest marginesem i niewątpliwie godną pożałowania patologią, chce się utworzyć obraz całości tych osób, których Chrystus powołał na swoją służbę w Kościele i dla Kościoła i o których wiemy, wspominając najbardziej szlachetne i piękne postaci, jak wiele im Polska ma do zawdzięczenia, jak wielką chlubą są dla naszego Kościoła.

Tu arcybiskup wymienił postaci wielkich kapłanów: kard. Augusta Hlonda, który zapowiadał zwycięstwo Maryi, kard. Stefana Wyszyńskiego autora Ślubów Jasnogórskich, abpa Antoniego Baraniaka cierpiącego okrutne tortury, podczas których nie dał się złamać czy wreszcie osobę Jana Pawła II, który dla swojej wiary i swego jednoznacznego świadczenia o Chrystusie przelał krew na Placu św. Piotra w 1981 roku. – To też są synowie polskiego Kościoła. To są ciągle aktualne wzory ludzi, którzy, idąc za wołaniem Chrystusa, oddali się całkowicie na służbę Chrystusowi poprzez służbę Jego Przenajświętszej Matce. Nie wolno nam o tym zapominać, bo nasze czuwanie dzisiaj musi przybierać kształt wielkiej modlitwy za kapłanów i wszystkie osoby konsekrowane, aby byli wierni, aby nie dali się stłamsić, aby bronili świętej sprawy – zbawienia zwłaszcza tych osób, którzy ich duszpasterskiej pieczy zostali powierzeni.

Metropolita krakowski wspomniał także słowa Jana Pawła II, które wypowiedział pierwszy raz, inaugurując swój pontyfikat: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. – Wraz z tym wezwaniem (…) trzeba odczytać jeszcze jedno – zamykajcie drzwi dla szatana, ojca wszelkiego kłamstwa i buntu i przemocy. Budujcie cywilizację miłości na fundamencie Chrystusa odrzucając od siebie wszelkie i zło i tego, który jest ojcem wszelkiego zła przemocy, grzechu i śmierci.

Po Mszy św. przedstawiciele Róż Różańcowych archidiecezji krakowskiej gorąco dziękowali arcybiskupowi za przewodniczenie Eucharystii i zapewnili go o swej pamięci w modlitwie. Dyplomami wyróżniono najbardziej zasłużonych i wieloletnich zelatorów.

Żywy Różaniec został zatwierdzony przez papieża Grzegorza XVI w 1832 roku. Wspólnota powstała z inicjatywy sługi Bożej Pauliny Jaricot w 1826 roku w Lyonie. Członkowie Żywego Różańca  podzieleni są na 20-osobowe grupy zwane różami. Każdy z nich odmawia codziennie jedną dziesiątkę różańca, co w sumie daje cały różaniec, dzięki temu wszyscy członkowie mają taką samą zasługę, jakby odmawiali cały różaniec. Nad każdą różą czuwa zelator. Jest on odpowiedzialny za zmiany tajemnic różańcowych wewnątrz róży (ma to miejsce co miesiąc) oraz dba, by róża posiadała nie mniej niż 20 członków.

IX Pielgrzymka Żywego Różańca do Bazyliki Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach odbyła się pod hasłem „Boże, coś Polskę”. Przed Mszą św. pielgrzymi odmówili różaniec w intencji naszej ojczyzny.

Oceń treść:
Źródło:
;