Dania
Zapiekane gniazdka z ziemniaków i boczku
Prosta, szybka propozycja na obiad. W dodatku podana w bardzo ciekawy sposób. Moje serce podbiła, nie tylko prostotą, ale i aromatami i smakami. Do tego kubek zimnej maślanki i jestem w niebie. Przepis pochodzi z książki Rachel Khoo "Mała paryska kuchnia", która od dawna jest moją inspiracją w kuchni. Gorąco Wam polecam, szczególnie na chłodne dni.
Składniki:
ok. 600 g ziemniaków
200 g wędzonego surowego boczku
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
200 g sera żółtego (u mnie masdamer)
100 ml białego wytrawnego wina
1 liść laurowy
sól, pieprz do smaku
1 łyżka masła
Ziemniaki obieramy, kroimy na kształt zapałek (możemy użyć specjalnej tarki lub ręcznie - ważne, aby ziemniaki były pokrojone na cienkie słupki).
Na patelnię wkładamy boczek pokrojony w kostkę, podsmażamy, aż się zarumieni. Dodajemy posiekaną drobno cebulę, czosnek, liść. Całość podsmażamy. Gdy cebula będzie miękka, wyjmujemy liść laurowy i dodajemy wino. Gdy płyn odparuje, dodajemy ziemniaki i chwilkę całość podsmażamy (ok. 3-4 minutki). Następnie, odstawiamy z ognia i dodajemy pokrojony w kostkę ser. Mieszamy.
Ziemniaki przekładamy do wgłębień w formie na muffiny wysmarowanej masłem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 20 minut.
Podajemy ciepłe ze szklanką maślanki. Pyyyyyszne!