Jak podkreślił pomysłodawca krakowskich lekcji śpiewania i dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki, Waldemar Domański, okolicznościowe spotkania na Rynku stały się już tradycyjnym elementem roku kalendarzowego w Krakowie. Choć aura była już późnojesienna, a temperatura niska, nie zabrakło entuzjastów śpiewania.

- Bardzo często w codzienności zdarzają nam się jakieś spory i niesnaski, ale są momenty kiedy chcemy być razem i coś zrobić z sensem. Cieszymy się więc, że przez lata udało się stworzyć taką przestrzeń, gdzie spotykamy się razem, ponad wszelkimi podziałami i śpiewamy po prostu o naszej ojczyźnie - przyznał Domański.

Jak dodał śpiew stwarza silne poczucie więzi, co więcej, wzbudza on niezwykłe emocje, gdyż te utwory są jakbym muzyczną drogą po naszej przeszłości. To wspaniała historia Polski w pigułce przypominana nam poruszającymi słowami i muzyką! - opisał Domański.

Śpiewy na Rynku prowadził właśnie on, a towarzyszyła mu grupa Loch Camelot pod przewodnictwem Ewy Korneckiej. Przybyli mogli usłyszeć, a zarazem wyśpiewać najróżniejsze pieśni o tematyce narodowej i patriotycznej. W śpiewnikach, których przygotowano na tę okazję ponad 6500, nie zabrakło takich pieśni jak: „Na Wawel”, „Święta miłości. Hymn Szkoły Rycerskiej”, „My, pierwsza brygada” czy „Dobranoc Ojczyzno”.

Pomimo chłodu, na twarzach uczestników Lekcji Śpiewania widać było zapał i entuzjazm. - To naprawdę wyjątkowy czas. Cieszymy się, że właśnie w taki sposób możemy nasze dzieci uczyć patriotyzmu. Radosny, zgodny, zwracający uwagę na przeszłość i patrzący z nadzieją w przyszłość - powiedział pan Jakub.

- Nie da się ukryć, że Lekcje Śpiewania umożliwiają odczucie wyjątkowej wspólnoty w dniu kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości. To pięknie świadectwo dla świata, bo widać wśród nas wielu obcokrajowców, którzy pytają co się dzieje, a potem dołączają się do nas i próbują z nami śpiewać - dodała pani Maria.

Lekcje Śpiewania rozpoczęły się w 2002 r. Stanowią przewrotną formę koncertu, która polega na tym, że to nie artyści, a publiczność jest jego głównym wykonawcą.