Pod oknem
Zmarł ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Dziś rano w szpitalu w Chrzanowie zmarł ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski. Wiadomość tę przekazało Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć".
„Jego odejście jest dla nas wszystkich przypomnieniem o wartościach, które powinniśmy pielęgnować i przekazywać dalej: empatii, pokory i nieustającej służby dla innych” – napisali członkowie, przyjaciele i podopieczni Fundacji im. Brata Alberta z Radwanowic po śmierci prezesa Fundacji.
"Odszedł ks. Tadeusz Isakowicz–Zaleski – gorliwy kapłan, działacz społeczny, zasłużony dla środowiska Kresowian i polskich Ormian. Kustosz pamięci o polskich ofiarach ludobójstwa na Wołyniu. W czasach PRL zaangażowany w działalność opozycyjną, niezłomnie wspierał dążenia wolnościowe i bronił praw człowieka. Szykanowany, bity i więziony przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa pozostał wierny suwerennej Polsce. Nieugięty i niezależny w poglądach, aktywnie towarzyszył polskiej wolności po 1989 roku" - napisano na profilu Kancelarii Prezydenta RP.
- Zdarzało się, że zbyt szybko wydawał osądy, może nawet czasem błądził w swojej pasji docierania do prawdy, ale to wszystko nie przesłania tego, co najważniejsze – był to człowiek wielkiego serca. Zresztą nie potrafił inaczej reagować na dziejące się zło i hipokryzję, jak stawać po stronie słabszych – ocenia krakowski biskup pomocniczy Damian Muskus OFM. Według niego, zmarły kapłan „nie kalkulował, czy komuś się narazi, czy ktoś będzie na niego pomstował, czy będzie wyrażał swoje niezadowolenie albo próbował zaszkodzić”. - Gdy tylko docierały do niego sygnały o doznanej krzywdzie, działał natychmiast – podkreśla. - Zabierał więc głos wtedy, gdy inni „dyplomatycznie” milczeli. Był tam, gdzie inni woleli nie zaglądać. Nie godził się na obojętność czy zamiatanie problemów pod dywan. Osobista wygoda czy święty spokój schodziły na dalszy plan, gdy ma horyzoncie pojawiał się człowiek w potrzebie – wspomina ks. Isakowicza-Zaleskiego.
Ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski ur. 7 września 1956 r. w Krakowie był duszpasterzem osób niepełnosprawnych, prezesem Fundacji im. Brata Alberta, działaczem społecznym, duszpasterzem Ormian, wieloletnim uczestnik opozycji antykomunistycznej w czasach PRL, pisarzem, poetą i publicystą.