Imieniny: Judyty, Jakuba, Filipa

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Bez Diety

Przygotowania

 fot. Marcin Mazur / KO ŚDM Kraków 2016

„Wolontariusz potrzebny jest wszędzie tam, gdzie będzie pielgrzym. Oni będą wizytówką ŚDM” – mówi Katarzyna Kucik, koordynatorka sekcji wolontariatu w Komitecie Organizacyjnym Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016.

 

Czym jest wolontariat w czasie Światowych Dni Młodzieży?

Wolontariat ŚDM to wyjątkowe i niepowtarzalne przeżycie. Wszyscy, którzy jeździli jako wolontariusze na ŚDM do innych krajów gdzie już odbywały się te wydarzenia, powtarzają zgodnie, że to niesłychane doświadczenie pracy w międzynarodowym środowisku, które jest dodatkowo bardzo spójne i jednorodne – młodzi wprawdzie różnią się kulturowo, ale mają podobny system wartości. Przyjaźnie pozostają na bardzo długo. Poza tym samo doświadczenie pracy przy tak dużym wydarzeniu jest rzadko spotykane – większość z nas nigdy nie będzie miała okazji wzięcia udziału w tak gigantycznej ogólnoświatowej imprezie.

 

Rozumiem, że to są główne powody, które sprowadzają wolontariuszy na ŚDM.

Później, kiedy już przyjadą, okazuje się, że wolontariat to jest możliwość pogłębienia wiary, ale zazwyczaj w nietypowych momentach i sytuacjach. Polakom bardzo często wydaje się, że to my jesteśmy osobami zaangażowanymi w życie Kościoła, które mogą dawać świadectwo swojego życia. Tymczasem zazwyczaj to wolontariusze, którzy przyjeżdżają ze świata są największymi świadkami wiary dla nas, dla Polaków. Ich wiara jest bardzo żywa, mają bardzo duże zaufanie do Pana Boga. A przy okazji mają wielką odwagę w mówieniu o tym, dzieleniu się tym świadectwem.

 

Dla niektórych silną motywacją może być to, że wolontariusze na podsumowanie swojej pracy przy ŚDM spotkają się z Ojcem Świętym.

Nie chcielibyśmy, żeby to był kluczowy argument, dla którego się angażują, ale często jest tak, że to spotkanie – w „elitarnym” dwudziestotysięcznym gronie – jest czymś, co sprawia, że bardzo chce się im pracować; chcą dać z siebie wszystko, żeby później mieć bardzo dużą radość ze spotkania z Ojcem Świętym.

 

Jak zostać wolontariuszem ŚDM?

Na wolontariat krótkoterminowy zapisujemy się poprzez formularz dostępny na stronie internetowej www.krakow2016.com.

 

Co znaczy „krótkoterminowy”?

Chodzi o posługę wolontariuszy od 18 lipca do 1 sierpnia. Pierwszy tydzień to czas szkoleń. Najpierw szkolenia ogólne – z bezpieczeństwa, komunikacji, z pierwszej pomocy, z programu i organizacji ŚDM. Później szkolenia szczegółowe dotyczące konkretnej pracy, którą będą wykonywać przez kolejny tydzień. Od 25 lipca aż do 1 sierpnia jest to czas poświęcony na służbę na rzecz ŚDM.

Wolontariusz będzie wszędzie tam, gdzie jest pielgrzym – na lotnisku i na dworcach wita przyjezdnych, odpowiada na pytania pielgrzymów, dba o porządek. Będą też tacy, którzy przygotowują Wydarzenia Centralne, Pielgrzymkę Miłosierdzia do Łagiewnik, imprezy kulturalne Festiwalu Młodych. Będą też obsługiwać wszystkie kościoły, w których będą odbywać się katechezy. Słowem – będą wizytówką ŚDM wszędzie tam, gdzie pojawią się pielgrzymi.

 

Chcę zostać wolontariuszem. Co mam zrobić? Gdzie mam się zgłosić?

Na początku warto odwiedzić stronę internetową – tam jest formularz zgłoszeniowy. Należy go uzupełnić do końca maja tego roku, bo do tego czasu trwają zapisy. Później należy poczekać na odpowiedź ze strony naszego departamentu. Gdy wolontariusz dostaje pozytywną odpowiedź, jest proszony o uiszczenie składki partycypacyjnej w zależności od tego jakie usługi mają mu być gwarantowane oraz czy potrzebuje zakwaterowanie czy wyżywienie. Na podstawie informacji zaznaczonych w formularzu przydzielimy mu konkretną pracę – chcemy wyjść naprzeciw młodym ludziom, wziąć pod uwagę ich doświadczenie i to w czym chcą się spełniać. W formularzu zgłoszeniowym wyszczególniono sporo płaszczyzn, na których można się zaangażować – od związanych z liturgią i katechezami, przez specjalistyczne jak medyczne czy medialne aż po logistyczne i porządkowe.

 

Wspomniałaś składkę partycypacyjną. Czy to znaczy, że wolontariusze płacą tyle samo ile pozostali uczestnicy ŚDM?

Składki znacząco się różnią. Dla wolontariuszy wynoszą 50, 100 albo 300 złotych. 50 zł to pakiet bez zakwaterowania i wyżywienia, kolejne obejmują wyżywienie i wyżywienie z zakwaterowaniem. Składki partycypacyjne również dla wolontariuszy wprowadzono od ŚDM w Madrycie. Warto podkreślić, że ŚDM nie mają swojego budżetu, wobec czego wszyscy uczestnicy – bez względu na to czy to pielgrzymi, czy wolontariusze – składają się na organizację tego wydarzenia. Opłaty dla wolontariuszy wprowadzono dlatego, że często albo w ogóle nie przyjeżdżali na ŚDM, albo odbierali pakiety, ale nie stawiali się na miejscu służby. Chcemy tego uniknąć. Ale jeżeli ktoś uważa, że jest to ponad jego siły i nie może zapłacić tej składki, to może się z nami skontaktować – będziemy próbowali wspólnie znaleźć rozwiązanie.

 

Jakie warunki stawiacie kandydatom na wolontariuszy? Każdy może nim zostać?

Każdy, kto do końca czerwca ukończy 18 rok życia. Jedyny warunek to pełnoletniość. Zwracamy też uwagę na komunikatywną znajomość języka angielskiego, czyli taką, która pozwoli na porozumienie się w codziennej sytuacji. Na podstawie tych dwóch danych rekrutujemy wolontariuszy. Oczywiście wszystkie dodatkowe umiejętności są bardzo mile widziane. Poza tym najważniejsza jest chęć służby drugiemu człowiekowi i Panu Bogu, bo po to tu jesteśmy.

Wolontariusz to inaczej ochotnik, więc chęć i wola do tego, żeby wesprzeć to wielkie wydarzenie są sprawą kluczową. Z pewnością ten, kto bardzo chce, znajdzie swoje miejsce i będzie mógł się zaangażować.

 

Wspomnieliśmy o tym czym wolontariusze będą się zajmować. A czy dostaną coś w zamian za swoją służbę?

Wolontariusze mają zagwarantowane różne szkolenia. Wszystkie materiały, które otrzymają od Komitetu Organizacyjnego – identyfikator czy koszulka będą nie tylko pomagać im w pracy, ale staną się też pamiątką spotkania w Krakowie. Ponadto wolontariusze są objęci opieką duszpasterską – w czasie przygotowań przeżywają formację. W tej chwili na stronie internetowej dostępne są specjalne refleksje o miłosierdziu ks. Wojciecha Węgrzyniaka. A dodatkowo do rekrutowanych wolontariuszy będziemy przesyłać kolejne materiały formacyjne po to, żeby byli dobrze przygotowani do tego wydarzenia.

Oczywiście wolontariusze do swoich domów zabiorą wspomnienia i doświadczenia, których nie da się zmierzyć, ani zważyć.

ŚDM to jest okazja do sprawdzenia siebie. Jest też bardzo dużym wyzwaniem dla młodzieży, która często niepewna siebie boi się przełamać, boi się sprawdzić w sytuacjach gdzie jest mnóstwo ludzi. Będziemy tu mieli do czynienia z wieżą Babel, gdzie każdy mówi w innym języku. ŚDM jest wydarzeniem masowym, ale ze względu na to, że przyjeżdża tu młodzież, która ma podobne wartości, to te uniwersalne elementy wszystkich nas łączą. To jest doskonała okazja do tego, żeby swoje umiejętności przećwiczyć bez narażania się na jakiś dodatkowy stres związany z pracą.

 

Przy organizacji ŚDM już pracują wolontariusze.

To są wolontariusze długoterminowi. Część z nich przyjechała spoza Polski – z Nowej Zelandii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Francji, Hiszpanii; oni rozmawiają innymi językami, ale mówią, że atmosfera pracy jest taka, jakby byli u siebie w domu. To jest sygnał dla tych, którzy mają jeszcze jakiekolwiek obawy. Tu nikt nikogo nie wyśmieje i nie odrzuci. Ta praca przez to jest dużo łatwiejsza nawet jak podwinie się nam w jakiś sposób noga, czy coś nam nie wyjdzie, to przez to, że mamy wokół nas ludzi życzliwych łatwiej taką porażkę znieść. Ten czas z pewnością zaowocuje w przyszłości.

 

ŚDM to kilka dni, ale zgromadzicie przy tym dziele ponad dwadzieścia tysięcy wolontariuszy. Czy jest pomysł jak ten potencjał zagospodarować po zakończeniu lipcowych wydarzeń?

Wolontariusze, którzy już teraz pracują we wszystkich diecezjach, ale też ci, którzy przyjadą w lipcu do Krakowa mają w sobie bardzo duży potencjał. Po ŚDM będą mieli bardzo duże doświadczenie za sobą i wydaje mi się, że piękną przyszłość przed sobą. Zależy nam na tym, żeby tego potencjału nie zmarnować. Pewne pomysły mamy już przygotowane, ale chcemy je zaprezentować bliżej ŚDM.

Wolontariat w Polsce jest chyba jeszcze nie do końca doceniany. Marzy nam się, żeby wolontariat w naszym kraju był traktowany tak, jak w kulturze anglosaskiej. Po wolontariacie w różnych organizacjach taka informacja w CV w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii jest kluczowa dla przyszłego zatrudnienia. Chcielibyśmy żeby w Polsce też tak było. Żeby wolontariat w czasie ŚDM przełamał dotychczasowy trend i żeby polscy pracodawcy zaczęli interesować się tym, co młodzi ludzie robią w swoim wolnym czasie, a co daje im ogromną radość i spełnienie. Z drugiej strony chcielibyśmy, żeby wolontariusze świadomie angażowali swoje siły i czas, żeby to było swoiste przygotowanie do ich przyszłej pracy, a nie tylko metoda na zabicie wolnego czasu; żeby wolontariat dawał im możliwość realizacji siebie a później płynnego wejścia w życie zawodowe.

Wolontariat ŚDM jest krótki i jeżeli ktoś przyjedzie tylko na dwa tygodnie, to raczej w tym czasie nie odkryje swojego powołania i misji, ale być może wcześniejsze przygotowania sprawią, że odnajdzie swoje miejsce na ziemi. Chcemy pokazać, że kariera zawodowa – w pozytywnym rozumieniu – ma bardzo duże znaczenie, bo każdy z nas znaczną część swojego życia spędza w pracy i chcielibyśmy, żeby to było miejsce, do którego chce się wracać. Jesteśmy przekonani, że wolontariat może być takim czasem w życiu, kiedy tę ścieżkę po prostu się rozeznaje. A jeżeli zrobi się to dobrze, to później dużo łatwiej odnaleźć się na rynku pracy i rozpocząć zawodową karierę.

 

W czasie ŚDM będzie działała Akademia Pracy.

W ramach Centrum Powołaniowego przygotowane są cztery akademie m.in. Akademia Pracy. Chcemy pokazać, że poprzez wolontariat, poprzez zaangażowanie non profit młodzi ludzie mogą znaleźć swoje miejsce na rynku pracy. To jest możliwe, jeśli tylko będziemy i my jako wolontariusze, i ci, którzy później wolontariuszy zatrudniają, patrzeć poważnie na ich zaangażowanie.

 

Warunkiem jest pełnoletniość, ale górnej granicy wieku nie ma, prawda?

Nie ma górnej granicy wiekowej. Dostajemy wiele maili z całej Polski: „Jestem stara, jestem stary, mam 50 lat, ale chciałbym zaangażować się w wolontariat”. My wtedy piszemy, że jeśli tylko ktoś chce być wolontariuszem, to znaczy, że starość go jeszcze nie dopadła, więc zapraszamy. W parafiach za organizację zakwaterowania pielgrzymów, ich transport czy wyżywienie dbają osoby doświadczone, dojrzałe, często na emeryturze, bo wtedy mają więcej czasu. Oprócz tego dużą grupę naszych wolontariuszy stanowią osoby, które mają szczególne umiejętności jak np.: prawnicy, architekci, inżynierowie. Są też mamy, które mają wolny czas pomiędzy jednym praniem, a gotowaniem. Są też tacy, którzy przychodzą i mówią, że uwielbiają pracę biurową i odpisywanie na maile, co dla nas jest największą zmorą, ponieważ tych maili jest kilkaset dziennie… Każdy pomysł zaangażowania jest bardzo mile widziany. Jeśli tylko ktoś wpadnie na pomysł, że chciałby się zaangażować i wysyła nam mail o treści: „Chcę pomóc”, to wtedy bardzo się cieszymy i na każdy odpisujemy. Proszę pisać: wolontariat@krakow2016.com.

---

Katarzyna Kucik

Rocznik 1989. Przyszła do Komitetu Organizacyjnego ŚDM Kraków 2016 jako wolontariuszka. Przez pięć lat była prezesem i rzecznikiem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w archidiecezji krakowskiej. Praca z młodymi zawsze sprawiała jej największą radość i satysfakcję. Od prawie dwóch lat jest zatrudniona w Komitecie Organizacyjnym ŚDM, bo doceniono jej zaangażowanie. Na spotkaniach z wolontariuszami powtarza cytat ze św. Jana Pawła II, który powiedział do młodych w 1986 roku w Lionie: „Nie mam srebra ani złota. Nie mam gotowych odpowiedzi na ważne pytania. Postaram się spojrzeć na nie w świetle Jezusa Chrystusa. I mówię do was: wstań, nie skupiaj się na słabościach i wątpliwościach, wyprostuj się… Wstań i idź”. „Dopiero kiedy zapomnimy o tym, co jest w nas słabe i małe, dopiero wtedy możemy rozwinąć skrzydła” – komentuje Kasia Kucik.

Źródło:
;