Imieniny: Leslawa, Zdzislawa, Stefana

Wydarzenia: Dzień Pocałunku

Pod oknem

kardynał dziwisz celebruje mszę świętą w kościele świętego mikołaja fot. Małgorzata Pabis

Około dwieście osób z 40 grup charytatywnych archidiecezji krakowskiej przybyło w sobotę – 24 lutego – do kościoła św. Mikołaja w Krakowie, gdzie odbyło się spotkanie przygotowujące do beatyfikacji Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. kard. Stanisław Dziwisz, świadek życia przyszłej błogosławionej.

 

Eucharystia odprawiona została w intencji dobrego przygotowania do beatyfikacji Hanny Chrzanowskiej, która odbędzie się w Bazylice Miłosierdzia Bożego w Krakowie 28 kwietnia bieżącego roku.

Na początku Eucharystii ks. kard. Stanisław Dziwisz powiedział: - Kościół Krakowski rozpoczął duchowe przygotowanie do zbliżającej się beatyfikacji Czcigodnej Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. Jest to kolejny dar, jaki otrzymujemy na naszej osobistej i wspólnej drodze wiary, nadziei i miłości. Przyszła nowa Błogosławiona przypomina nam, że uczennice i uczniowie Jezusa mogą i powinni dążyć do świętości w każdym stanie życia, w każdym zawodzie, w każdych okolicznościach.

Ks. kardynał w homilii odniósł się do Liturgii Słowa, podkreślając, że w centrum życia każdego chrześcijanina powinien znajdować się Bóg, do którego człowiek zmierza przez wykonywanie uczynków miłości i miłosierdzia. Postawę taką doskonale rozumiała Hanna Chrzanowska, która dbała o fizyczne i duchowe zdrowie swoich pacjentów. Krakowska pielęgniarka realizowała zawarte w dzisiejszej Ewangelii słowa Jezusa: „A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują", udowadniając, że każdy człowiek jest dzieckiem Boga.

- Patrząc na niezwykłą działalność Hanny Chrzanowskiej, a jednocześnie poznając jej głębokie życie duchowe, zaczynamy odkrywać sekret jej życia i zaangażowania. Hanna odczytywała poważnie Ewangelię i wprowadzała ją w życie - mówił.

Emerytowany metropolita krakowski przypomniał, że Hanna Chrzanowska prowadziła wykłady dla pielęgniarek, organizowała liczne szkolenia i praktyki, dbając także o duchowy rozwój swoich współpracowników. Do jej największych zasług należy organizacja domowych hospicjów i zaangażowanie w organizację opieki pielęgniarskiej w parafiach naszej diecezji, które wspierał również Karol Wojtyła:

- Organizowała fachowe pielęgniarstwo domowe w ramach sieci parafii, jakimi dysponuje Kościół. Była to nowość. Spotkała się wtedy z pomocą ks. Karola Wojtyły, z uznaniem rządcy Archidiecezji arcybiskupa Eugeniusza Baziaka oraz z finansową pomocą archiprezbitera Kościoła Mariackiego - ks. infułata Ferdynanda Machaya.

Na zakończenie, ks. kardynał dodał, że Hanna Chrzanowska wpisała się w wielowiekową charytatywną działalność Kościoła Krakowskiego, zajmując zasłużone miejsce wśród apostołów miłosierdzia - świętej Jadwigi Królowej, świętego profesora Jana Kantego, Sługi Bożego ks. Piotra Skargi oraz świętego Brata Alberta Chmielowskiego.

Na zakończenie Mszy św. ks. kard. Stanisław Dziwisz dał świadectwo, mówiąc: - Byłem na pogrzebie Hanny Chrzanowskiej i do dziś pamiętam: zgromadziły się tłumy i śpiewaliśmy nie "Wieczne odpoczywanie", ale "Magnificat". Już wtedy była atmosfera, że odchodzi do Ojca osoba nie tylko zasłużona, ale święta.

Po Mszy św. zebrani w kościele św. Mikołaja mogli wysłuchać świadectwa Marzeny Florkowskiej, autorki książki o Hannie Chrzanowskiej zatytułowanej „Radość dawania". Prelegentka podkreślała, że przyszła błogosławiona była córką znakomitego profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego i choć mogła wybrać drogę literatury czy kultury, została pielęgniarką, a jej rodzice temu się nie sprzeciwili. - Jej życie było niezwykle... Zmarła w opinii świętości. Jej pogrzeb był prowadzony przez kard. Wojtyłę. Przyszły ją pożegnać nie tylko pielęgniarki, ale mnóstwo chorych – mówiła.

Marzena Florkowska przypomniała, że dwa lata temu doczesne szczątki Służebnicy Bożej przeniesiono do kościoła św. Mikołaja, a w uroczystości wziął udział śp. ks. kard. Franciszek Macharski, świadek jej życia, który udzielił jej przed śmiercią sakramentu namaszczenia chorych.

Z kolei ks. Paweł Gałuszka mówił o duchowym przesłaniu, jakie było obecne w posłudze i dziele Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. - Tym, co najpełniej ukazało świętość Hanny Chrzanowskiej to jej postawa wobec ludzi potrzebujących – powiedział kapłan i ukazując problem cierpienia w świetle nauczania Kościoła, zauważał: - Każda osoba jest powołana, by być blisko człowieka chorego. Należy w sobie odkryć to powołanie, by człowiekowi choremu towarzyszyć. Ks. Gałuszka podkreślił, że w tym zaangażowaniu nie może zabraknąć wrażliwości i Boga, bo bez tego będzie ono jedynie „pięknym fajerwerkiem".

Jako ostatni wystąpił ks. Łukasz Michalczewski. Kapłan omówił stan dotychczasowych przygotowań do beatyfikacji Hanny Chrzanowskiej i zachęcał, by w dalszy etap mocno się zaangażować. Apelował, by ludziom chorym, cierpiącym zanieść specjalne zaproszenie i poinformować o beatyfikacji Służebnicy Bożej. Dla uczestników spotkania przygotowano specjalne materiały, które można było zabrać do swoich parafii.

Oceń treść:
Źródło:
;