Bp Damian Muskus: Niech ta chwila, niech ten wyjątkowy dzień stanie się dla nas punktem zwrotnym!
Ciesząc się z kanonizacji dwóch następców św. Piotra, którzy sens życia odkryli idąc za Jezusem, postawmy sobie pytanie, czy fascynując się ich świętością, odkrywamy w sobie pragnienie świętości? – mówił krakowski biskup pomocniczy Damian Muskus w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Na nocnym czuwaniu, które rozpoczęło obchody Święta Bożego Miłosierdzia, zgromadziły się w łagiewnickiej bazylice tysiące pielgrzymów z kraju i zagranicy.
Centralnym punktem nocnego czuwania w Bazylice Bożego Miłosierdzia była odprawiona o północy Msza św. „Na początku tego święta, w pierwszej godzinie dnia, jesteśmy w tym Sanktuarium, aby wpatrując się w oblicze Jezusa Miłosiernego otwierać się na Boże Miłosierdzie i w jego blasku oczekiwać na chwilę kanonizacji Jana Pawła II” – mówił witając pielgrzymów kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia bp Jan Zając. „Doznajemy wielkiej radości, że kolejny syn polskiej ziemi, który zaufał Bogu bez reszty, zapisał piękne karty w dziejach Ojczyzny, Kościoła oraz całego świata, staje się Bożym darem dla kolejnych pokoleń, które mimo trudności i przeszkód pragną podążać drogami mądrości i chrześcijańskiego miłosierdzia” – dodał.
Mszy św. przewodniczył bp Damian Muskus, który podkreślał w homilii, że Chrystus swoją miłością otoczył wszystkich bez wyjątku, nie tylko tych, których wybrał, ale całą ludzkość. „I dziś kocha cierpliwie tych, którzy Go wyśmiewają, odrzucają , lekceważą, którzy odmawiają Mu prawa do istnienia w przestrzeni publicznej, którzy stawiają siebie i swoje racje ponad Jego naukę. Ich też kocha” – podkreślał hierarcha. Zaznaczył, że Jezus oczekuje od nas miłości Boga i drugiego człowieka, ale „jest świadom, że wymaga od nas miłości niełatwej, dlatego wskazuje nam źródło mocy, źródło, które bije z sakramentów, z modlitwy, ze słuchania słowa Bożego”. „Człowiek potrzebuje mocy z wysoka, żeby kochać, by nie zwyciężyła w nim taktyka „oko za oko, ząb za ząb”, która swe źródło ma w naszej grzesznej naturze” – dodał.
„Żywa wiara, duch modlitwy, ufność w Boże Miłosierdzie i bezwarunkowa miłość do wszystkich ludzi to ścieżki prowadzące do wyżyn świętości. Za kilka godzin Ojciec Święty Franciszek uroczyście ogłosi, że Jan XXIII i Jan Paweł II byli ludźmi, którzy heroicznie trzymali się tych ścieżek” – mówił kaznodzieja. „Ciesząc się z kanonizacji dwóch następców św. Piotra, którzy sens życia odkryli idąc za Jezusem, postawmy sobie pytanie, czy fascynując się ich świętością, odkrywamy w sobie pragnienie świętości? Zapytajmy, czy chcemy ich naśladować, czy ich nauczanie dotarło do naszych serc i umysłów, czy ma jakikolwiek wpływ na nasze życie?” – zaapelował.
Według bp. Muskusa, radość z kanonizacji będzie pełna „tylko wówczas, gdy nasze życie uczynimy modlitwą, gdy codzienność – czyli praca i wypoczynek, chwile smutne i radosne, sukcesy i porażki – będziemy przeżywać w zjednoczeniu z Bogiem”. Podkreślił, że zjednoczenie z Bogiem w codzienności jest najlepszym gwarantem zjednoczenia się ze Stwórcą na wieczność, czyli - gwarantem świętości. Przytaczając przykłady życia św. Augustyna, św. Faustyny i św. Franciszka z Asyżu biskup zauważył, że o czyjejś świętości można mówić dopiero na końcu życia. „Życzmy sobie nawzajem dzisiaj, byśmy dobrze wykorzystali resztę naszego życia, bo jeśli nasz dotychczasowy dorobek mizernie wygląda w oczach Bożych, czas na zmianę! Niech ta chwila, niech ta wyjątkowa noc stanie się punktem zwrotnym, stanie się początkiem zbierania zasług na niebo, na naszą świętość!” – zakończył.
Autor: Magdalena Dobrzyniak
Źródło: Franciszkanska3.pl