W przeddzień wyniesienia do chwały ołtarzy bł. Jana Pawła II i Jana XXIII Wieczne Miasto jest już praktycznie gotowe na tą niezwykłą uroczystość. Oczywiście praktycznie.

Do kanonizacji dwóch papieży Włosi tradycyjnie przygotowują się... na spokojnie, choć nie na ostatnią chwilę, gorączkę widać jednak wśród dziennikarzy. W okolicach Placu św. Piotra w wyznaczonych strefach niecierpliwie ustawiają się już ekipy telewizyjne, które jakby chętniej zaczepiały przybywających tu pątników, a ci o dziwo im nie odmawiają. Na problemy natrafić można jednak dopiero w rejonie Bazyliki św. Piotra, w Watykanie to jednak nic nowego.

- Stolica Apostolska pracuje normalnie, oczywiście widać, że zwiększono liczbę personelu, który pomaga w poruszaniu się po mieście. Na razie jak widać jest jednak spokojnie, choć wiadomo co będzie się działo w niedzielę - ocenia proboszcz Bazyliki Mariackiej w Krakowie ks. Dariusz Raś.

W piątek na  fasadzie najważniejszej chrześcijańskiej Bazyliki zawisły już portrety Jana Pawła II i Jana XXIII. To te same wizerunki jakie wierni widzieli już w czasie uroczystości beatyfikacyjnych obydwu papieży, w roku 2000 i 2011. W przypadku Jana Pawła II jest to fotografia wykonana w 1989 roku przez Grzegorza Gałązkę.

Wizerunki obydwu świętych można zresztą spotkać praktycznie w całym Rzymie, najwięcej rzecz jasna na prowadzącej do Bazyliki Via della Conciliazione i okolicach Zamku Anioła. Koszulki, kalendarze, breloki i figurki następców św. Piotra są tu na porządku dziennym.

Z dnia na dzień w Wiecznym Mieście przybywa też pielgrzymów, szacuje się, że do Rzymu przybędzie ich nawet ok. 3 mln. Mnogość krajów i nacji jest jak zawsze ogromna, wśród nich nie brakuje oczywiście Polaków, którzy tłumnie zjeżdżają tu z całego kraju. Niektórzy „świętemu” Janowi Pawłowi II towarzyszą już od wielu lat, inni po raz pierwszy byli tu kilka lat temu na  beatyfikacji, teraz przybyli, by oficjalnie przypieczętować jego narodziny dla nieba.

- Bardzo pragnęłam, by znów się tu pojawić, pielgrzymowanie jest częścią naszego życia a spotykanie się ze świętością dodaje odwagi by samemu do niej dążyć. Tego przecież pragnął Jan Paweł II, więc kto wie może i nam się uda? - uśmiecha się Dorota Debczyk z Diecezji Łódzkiej.

- Od dwóch lat mamy u siebie relikwie Jana Pawła II, nasi chorzy są nimi bardzo wzmocnieni, co tydzień są u nich na oddziale, przytulają się do nich, niosą im ulgę w cierpieniu. My jesteśmy ich posłańcami, chcemy więc dodać siły i sobie i im, zanieść im to błogosławieństwo, które stąd wywieziemy - dodaje Barbara Grochal z Hospicjum „Palium” z Poznania.

Zdaniem rodaków w niedzielę na Placu św. Piotra język polski wcale nie musi być jednak dominujący, choć na pewno będzie w pierwszej trójce. Zatroszczą się o to zwłaszcza młodzi, którzy w przeddzień uroczystości przygotowują specjalne czuwanie w kościele św. Agnieszki na Piazza Navona. Będą radosne tańce uwielbienia, które poprowadzi Kazimierz Hojna a zagrają Siewcy Lednicy. Odśpiewany zostanie też Apel Jasnogórski, na którym będzie obecny wieloletni sekretarz Jana Pawła II kard. Stanisław Dziwisz.

San Agnese in Agone to główne miejsce spotkań Polaków, „ Białe noce modlitewne” odbywać się będą jeszcze w 11 rzymskich świątyniach. 26 kwietnia hołd Janowi Pawłowi II oddadzą również artyści:  Stanisław Soyka i  „Affabre Concinui” z Poznania, którzy w kościele Chiesa Nuova wykonają słynny „Tryptyk Rzymski”.

- Już czujemy tę atmosferę, naprawdę kocham to miasto. Za każdym razem gdy tu jestem oddycham jakby inaczej. Choć na pewno będzie nas mnóstwo, w tym tkwi cały urok tego miasta i ludzi, którzy tu przyjeżdżają. Wiem, że na pewno czeka nas tu niezwykłe, historyczne przeżycie - uśmiecha się Paweł Krzysztofiak z Warszawy.

Początek uroczystości kanonizacyjnych na Placu św. Piotra 27 kwietnia o godz 10.00. Mszę koncelebrować będzie z papieżem Franciszkiem około tysiąc kapłanów, głównie kardynałów i biskupów. Niewykluczone, że weźmie w niej udział również emerytowany papież Benedykt XVI.