Człowiek
"Fundamentem, na którym opierają się wszystkie prawa ludzkie jest godność osoby. „Arcydzieło Boże, człowiek, jest obrazem i podobieństwem Boga. Jezus przyjął całą naszą naturę, z wyjątkiem grzechu; bronił godności każdej osoby ludzkiej bez wyjątku; umarł za wolność wszystkich. Ewangelia pokazuje nam, że Chrystus uznał centralne miejsce osoby ludzkiej w porządku natury, w porządku społecznym i religijnym, jak również w odniesieniu do Prawa, występując w obronie tak mężczyzny, jak kobiety i dzieci, które w Jego czasach i w ówczesnej kulturze zajmowały miejsce podrzędne w obrębie społeczeństwa. Prawa i obowiązki człowieka mają uzasadnienie w godności człowieka jako dziecka Bożego". Z tego powodu „wszelkie naruszenie godności człowieka stanowi obrazę samego Boga, którego jest obrazem". Godność ta jest wspólna wszystkim ludziom bez wyjątku, ponieważ wszyscy zostali stworzeni na obraz Boga". Jan Paweł II, Adhortacja Ecclesia in America, Meksyk 1999.
Podstawowe miejsce w nauczaniu Jana Pawła II zajmuje osoba ludzka i jej godność, która jest wrodzona, fundamentalna właściwa wszystkim ludziom i niezbywalna. Człowiek, zgodnie z nauczaniem Kościoła, stworzony został na obraz i podobieństwo Boskie. Ojciec Święty bronił życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Otaczał troską i opieką zwłaszcza tych najbardziej potrzebujących: biednych, chorych, opuszczonych, starszych i cierpiących. Zwracał uwagę, iż „osoby niepełnosprawne są uprzywilejowanymi świadkami społeczeństwa. Mogą nauczyć wszystkich, co to jest miłość, która zbawia i mogą stać się głosicielami nowego świata, nie opanowanego już przez siłę, przemoc i agresję, ale ogarniętego przez miłość, solidarność, otwartości na innych; głosicielami nowego świata, przemienionego przez światło Chrystusa, syna Bożego, dla nas ludzi, wcielonego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego”.
Poziom cywilizacji zależy właśnie od troski wobec potrzebujących. Jan Paweł II w swych wystąpieniach wielokrotnie podkreślał, iż: „miarą cywilizacji - miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury - jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. Choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne, naukowe. Kościół, wierny misji otrzymanej od Chrystusa, mimo słabości i niewierności wielu swych synów i córek, konsekwentnie wnosił w dzieje ludzkości wielką prawdę o miłości bliźniego, łagodził podziały społeczne, przekraczał różnice etniczne oraz rasowe, pochylał się nad chorymi i nad sierotami, nad ludźmi starymi, niepełnosprawnymi, bezdomnymi. Uczył słowem i przykładem, że nikogo nie można wykluczać z wielkiej rodziny ludzkiej, że nikogo nie wolno wyrzucać na margines społeczeństwa”.
Ojciec Święty zdecydowanie występował także do pracodawców w trosce o godne traktowanie człowieka pracy. Podkreślał, że podstawową wartością pracy jest sam człowiek, który ją wykonuje. Człowiek jest powołany do pracy, ale jest jej podmiotem i tak winien być traktowany. Jest twórcą a nie narzędziem. Wykonuje swą pracę w trudzie i z poświeceniem, dlatego godny jest najwyższego szacunku. Praca człowieka jest przejawem jego godności, pomnaża ją. Przez pracę człowiek staje się „bardziej człowiekiem”.