Imieniny: Kseni, Cecylii, Bernardety

Wydarzenia: Dzień Sapera

W ciągłym ruchu

Sport ma dziś ogromne znaczenie, ponieważ może sprzyjać upowszechnianiu wśród młodych ważnych wartości, takich jak lojalność, wytrwałość, przyjaźń, wspólnota, solidarność. Właśnie dlatego w ostatnich latach sport rozwija się coraz bardziej jako jedno z charakterystycznych zjawisk współczesności, swego rodzaju «znak czasu», wyrażający nowe potrzeby i nowe oczekiwania ludzkości. Sport rozpowszechnił się we wszystkich częściach świata, przekraczając bariery kultur i państw.

Jan Paweł II, Homilia papieska podczas Jubileuszu Sportowców, Watykan 2000

 

Karol Wojtyła od najmłodszych lat swoje zainteresowania wiązał m.in. ze sportem i wszelkimi formami aktywności fizycznej. Był bardzo wysportowany. Przez długi czas grywał w piłkę nożną w szkolnym zespole i kole ministrantów, grał w tenisa ziemnego, uprawiał lekkoatletykę, zimą jeździł na nartach, łyżwach i grywał w hokeja. Wcześnie też odnalazł w sobie miłość do górskich wędrówek. Kochał góry, szczególnie bliskie były Mu Tatry, Beskidy i Bieszczady. Początkowo uprawiał turystykę górską z bratem Edmundem oraz ojcem, Karolem seniorem.

Karol Wojtyła jako ksiądz i opiekun młodzieży kontynuował swoje sportowe pasje i organizował duszpasterskie zajęcia wyjazdowe: wycieczki piesze oraz narciarskie w okolice Krakowa, Wadowic czy Zakopanego; wyprawy w Beskidy i Bieszczady, spływy kajakowe (m. in. Brda, Czarna Hańcza, Drawa, Czarna Woda, Krutynia).  Ksiądz Wojtyła każdy dzień rozpoczynał Mszą Świętą, z racji swoich zamiłowań, często plenerową, np. przy ołtarzu z kajaków lub wioseł, kończył zaś modlitwą przy ognisku. Grupa najbardziej zaangażowanych studentów towarzysząca księdzu Wojtyle stworzyła nieformalną wspólnotę zwaną „Środowisko”. Podczas wycieczki kajakowej w sierpniu 1958 roku Karol Wojtyła otrzymał informację, iż mianowany został biskupem pomocniczym w Krakowie, a tym samym najmłodszym członkiem Episkopatu Polski.

Podczas pontyfikatu Jan Paweł II nadal regularnie pływał, jeździł na nartach, biegał i gimnastykował się. Był przekonany, że w kulturze fizycznej kryją się wartości duchowe, że sport pomaga hartować ciało i ducha, przezwyciężać siebie, swoje słabości i  ułomności. W sierpniu 2004 roku Ojciec Święty utworzył w Watykanie departament sportu, by  podkreślić jego znaczenie. Często spotykał się ze sportowcami,  zasiadał na trybunach sportowych jako kibic, do końca pozostał wierny piłkarskiej drużynie z Krakowa.