Imieniny: Alberta, Janusza, Konrada

Wydarzenia: Światowy Dzień Telewizji

Teatr

Bóg powołał zatem człowieka do istnienia, powierzając mu zadanie bycia twórcą. W «twórczości artystycznej» człowiek bardziej niż w jakikolwiek inny sposób objawia się jako «obraz Boży» i wypełnia to zadanie przede wszystkim kształtując wspaniałą «materię» własnego człowieczeństwa, a z kolei także sprawując twórczą władzę nad otaczającym go światem.

Jan Paweł II, List do artystów, Watykan 1999.

 
W czasie nauki w gimnazjum młody Karol Wojtyła zainteresował się teatrem i dramatem, z którymi związał swoje losy na długie lata. Dyrektorem wadowickiego gimnazjum był w tym czasie profesor Jan Królikiewicz, miłośnik filologii klasycznej i kultury antycznej. To jedna z osób, która zaszczepiła w młodym chłopcu niegasnącą miłość do sceny. Karol grywał między innymi z córką Królikiewicza, Haliną Królikiewicz- Kwiatkowską. Szkolny teatr prowadził profesor gimnazjalny, Kazimierz Foryś, który był członkiem grupy poetyckiej Czartak. Związek młodego Wojtyły z teatrem ugruntował się jeszcze pod wpływem księdza katechety, Edwarda Zachera oraz dramaturga, krytyka literackiego i pedagoga, Mieczysława Kotlarczyka.

W okresie nauki w szkole średniej Karol Wojtyła aktywnie uczestniczył w zajęciach parafialnego kółka dramatycznego oraz w zajęciach teatru szkolnego. W roku 1936 aktorzy kółka parafialnego wystawili w Domu Katolickim Nie-boską komedię Zygmunta Krasińskiego. Młody Wojtyła współreżyserował przedstawienie oraz grał rolę Hrabiego Henryka. Następnie wcielił się w postać Kirkora w Balladynie, Gucia w Ślubach panieńskich oraz  rolę tytułową Zygmunta Augusta S. Wyspiańskiego. Szkolne koło teatralne łączyło młodzież z gimnazjum męskiego im. Marcina Wadowity oraz gimnazjum żeńskiego - im. Michaliny Mościckiej. Często grywano utwory z kanonu lektur szkolnych: Kordian i Balladyna Słowackiego, Antygona Sofoklesa, Sobótka Kochanowskiego, Śluby panieńskie oraz Damy i huzary Fredry. Karol Wojtyła obsadzany był w rolach głównych. Młodzież szkolna wystawiała także przygotowane przez siebie widowiska w okolicznych miejscowościach, np. w Kętach czy Andrychowie.

Karol Wojtyła był nie tylko dobrym aktorem, ale i recytatorem. Brał udział w konkursach deklamacji oraz zabierał głos na różnych oficjalnych spotkaniach. Po przeprowadzce do Krakowa przystał do krakowskiej grupy literackiej oraz zapisał się na zajęcia „żywego słowa” w Konfraterni Teatralnej. Wystąpił między innymi w sztuce Mariana Niżyńskiego „Kawaler księżycowy”, wystawianej przez Teatr Studencki na dziedzicu Collegium Maius w Krakowie. Związał się także z Teatrem Rapsodycznym Mieczysława Kotlarczyka, którego znał jeszcze z czasów wadowickich.